Za co płacisz? Właściciel hotelu zdradza sekrety. "Przyjechali, ale nie korzystają"

- Najlepsza marża jest na SPA - ujawnia Filip Prokop, współwłaściciel Hotelu Senator. Jak mówi, w hotelarstwie sporo zarabia się też na dodatkowych usługach. Opowiada, że są sytuacje, gdy klienci przyjeżdżają, bo hotel oferuje dodatkowe atrakcje, ale gościom nie chce się z nich korzystać. Bo wolą po prostu odpocząć. Zobacz całą rozmowę na YouTube.

Filip Prokop, współwłaściciel Hotelu SenatorFilip Prokop, współwłaściciel Hotelu Senator
Źródło zdjęć: © Biznes Klasa, Facebook | Hotel Senator
Łukasz Kijek

"Biznes Klasa" to program money.pl dostępny na YouTube. Szef redakcji Łukasz Kijek prowadzi w nim rozmowy z przedsiębiorcami - o ich życiu, biznesie, zarobkach i wielu innych sprawach. Gościem ostatniego odcinka był Filip Prokop, współwłaściciel czterogwiazdkowego Hotelu Senator.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile zarabia hotel w małym mieście? Filip Prokop w Biznes Klasie

Na czym najwięcej zarabia hotel?

Filip Prokop odziedziczył hotel w Starachowicach. Budowę obiektu zapoczątkował jego ojciec ponad 30 lat temu, w czasach gdy w mieście jednym z największych pracodawców była Fabryka Samochodów Ciężarowych "Star". Inwestycja w pierwsze skrzydło hotelu zwróciła się w ciągu trzech lat od uruchomienia. Według Prokopa obecnie obiekt generuje około 10 mln zł przychodów rocznie, z czego zysk netto w najlepszych latach to około 10 proc. tej kwoty.

- Wiemy mniej więcej, że jeżeli mamy ponad 50 proc. obłożenia, to już jest szansa na jakiś zysk. Marża najlepsza jest na SPA. Największy obrót to są oczywiście pokoje plus gastronomia, to jest trzon hotelu. I najtrudniejszym biznesem w hotelu jest właśnie gastronomia, bo tam jest bardzo dużo miejsc, w których coś może, że tak powiem - kapać. Kalkulujemy, że food cost (koszt przygotowania dań - przyp. red.) powinien być w okolicach 20-25 proc. Wiadomo, że na dużej konferencji udaje się zejść nawet niżej. Przy indywidualnej gastronomii to różnie bywa. Przy małych konferencjach to też nie zawsze udaje się zrobić - opowiada Prokop.

Spore marże, jak mówi, generują także usługi, za które klienci hotelowi płacą, ale po przyjeździe w ogóle z nich nie korzystają. - Organizujemy np. długie weekendy. Są te wszystkie atrakcje, wiemy, że w hotelu jest 60 dzieci, a na atrakcję schodzi 10. I o to chodzi, klienci przyjechali, bo to jest (dodatkowe atrakcje - przyp. red.), ale nie chce im się skorzystać, bo odpoczywają. Zresztą sam często tak robię - dodaje Prokop.

Wakacje Polaków. "Teraz jeździ się za granicę, bo jest taniej"

Totalmoney.pl policzył, że w 2023 roku 42 proc. Polaków przeznaczyło na wyjazd wakacyjny do 1500 zł na osobę, 28 proc. wydało od 1501 do 3000 zł, a 15 proc. powyżej 3000 zł.

Najpopularniejszym miejscem w Polsce było wybrzeże Bałtyku, które wybrała nawet jedna trzecia wypoczywających. W przypadku wakacji zagranicznych wydatki były wyższe. 44 proc. osób planujących wyjazd za granicę przeznaczyło na ten cel ponad 3000 zł na osobę, 27 proc. wydało od 1501 do 3000 zł, a 19 proc. nie więcej niż 1500 zł. Najchętniej wybierane przez Polaków kierunki to Chorwacja, Grecja i Hiszpania, a także Turcja, która była najpopularniejszym krajem wypoczynku z 29,4-proc. udziałem w rynku turystycznym.

- Usługi w Polsce stały się na tyle drogie, że teraz jeździ się za granicę, bo jest taniej. Po prostu. Mogę jechać do Egiptu czy do Cypru, do pięciogwiazdkowego hotelu i zapłacić tam 3000 zł od osoby, bo takie oferty też widziałem. Ja niechętnie wziąłbym u siebie kogoś na tydzień za 3000 zł. U nas hotelarstwo jest dość drogie. Dzisiaj, jeżeli będziemy chcieli pojechać na wakacje nad nasze morze na dwa tygodnie, to myślę, że wydamy więcej niż w Egipcie. Na bank. Wiadomo, że tych pięć gwiazdek nie jest takich jak nasze, ale są to hotele, w których jest masa atrakcji. Jest to więc trudna konkurencja - ocenia Prokop.

Bon turystyczny. "Hotele dopłaciłyby do tego jeszcze połowę"

Jednym z motorów napędowych branży hotelowej w Polsce był bon turystyczny, realizowany od 1 sierpnia 2020 roku do 31 marca 2023 roku. Świadczenie w wysokości 500 zł było przyznawane na dziecko do 18. roku życia.

- Około 600 tys. zł - taka była wartość sprzedaży dla ludzi, którzy przyszli z bonami turystycznymi i my widzieliśmy, że to byli goście, którzy przyjechali do nas tylko i wyłącznie z powodu tego bonu. Uważam, że jeżeli chcemy promować naszą turystykę w Polsce, to można byłoby pomyśleć nad tym, żeby jakoś do tego wrócić. Ja jestem przekonany, że hotele by dopłaciły jeszcze połowę do tego bonu, żeby tylko ten mechanizm zastosować - mówi Prokop.

W poprzednich odcinkach "Biznes Klasy" Łukasz Kijek rozmawiał z:

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE