Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pacjentka z Krotoszyna czekała 80 godzin na wyniki badania ws. koronawirusa. - Wszystkie stacje epidemiologiczne w Polsce niczym nie różnią się od najlepszych stacji na świecie. W tym przypadku materiał nawet nie powinien jechać do Warszawy. Jednak badanie musi trwać, wynik może być po godzinie, ale czasem może być później - powiedział w programie "Money. To się liczy" Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego. - Jesteśmy pewni, że ta pacjentka nie powinna trafić do tego miejsca, ale czy diagnoza leczy? Nie wpływa to na postępowanie kliniczne. Tylko w cięższych przypadkach badanie może być wskazówką dla lekarzy. Najważniejsze było odizolowanie - dodał

choroby zakaźne
33
Podziel się:
KOMENTARZE
(33)
Niknik
4 lata temu
Hahahahahaha doooobre 👌
Ewa
4 lata temu
Normalnie żyjemy w Korei Północnej... Wszystko Naj....😂😂
1955anna
4 lata temu
pani z Krotoszyna od początku nie miała zagrożenia wirusem ,lekarz pierwszego kontaktu spanikował
as
4 lata temu
na swiatowym poziomie no tak ciekawe co oni biorą
emerytka
4 lata temu
A próbki chorego z Wrocławia jechały na badania do Berlina. I co pana Bodnar na to?
...
Następna strona