Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Morawiecki o inflacji. "Złagodzimy skutki dla obywateli"

43
Podziel się:

- Inflacja 6,5 proc. czy 7 proc. w dłuższym terminie zagraża wzrostowi gospodarczemu – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że rząd postara się uruchomić wszystkie instrumenty, którymi dysponuje, by złagodzić jej skutki dla obywateli. Będzie o tym informować w przyszłym tygodniu.

Morawiecki o inflacji. "Złagodzimy skutki dla obywateli"
- Inflacja na poziomie 6,5 proc. czy 7 proc., gdyby się utrzymała w dłuższym terminie, zagraża wzrostowi gospodarczemu - przyznał premier (PAP, Radek Pietruszka)

- Państwa, których gospodarka po pandemii przyspiesza gospodarczo, a Polska do takich państw należy, muszą się liczyć ze wzrostem inflacji. Ale inflacja na poziomie 6,5 proc. czy 7 proc., gdyby się utrzymała w dłuższym terminie, zagraża wzrostowi gospodarczemu. To są czynniki, które mnie bardzo niepokoją – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Ząbkach.

Premier: polegam na NBP

Dodał, że liczy na odpowiedź Unii Europejskiej na manipulację cenami gazu i na to, że – zgodnie z prognozami – ceny gazu zaczną spadać w ciągu kilku miesięcy.

- Polegam na NBP i na RPP, to jest ich prerogatywa, a rząd nie powinien w te prerogatywy ingerować. Ale jednocześnie postaramy się uruchomić wszystkie inne instrumenty, jakimi dysponujemy, aby tam, gdzie będziemy mieli wpływ, złagodzić skutki inflacji z punktu widzenia obywateli. O tym będziemy informować w przyszłym tygodniu – powiedział premier.

Zobacz także: Najwyższa inflacja od 20 lat. Niepokoi wzrost ceny żywności. „Jeśli to się nie zatrzyma, to może być kiepsko”

W jego opinii walka z inflacją potrwa kilka najbliższych miesięcy.

- Najbliższych kilka miesięcy zajmie walka z inflacją i mam nadzieję, że zgodnie z analizami, jakie przedstawia NBP, ta inflacja zacznie od 1 kwartału przyszłego roku spadać. A my będziemy robić wszystko, aby zmniejszyć szkody – powiedział Mateusz Morawiecki.

Szef NBP: nic tragicznego się nie dzieje

- Wszystko wskazuje na to, że inflacja będzie spadać i nie trzeba będzie dalej podnosić stóp procentowych - powiedział w rozmowie z TVN24 szef NBP. - Żaden proces nie jest zagrożony, nic tragicznego, dramatycznego się nie dzieje, niektórzy straszą hiperinflacją, zapaścią gospodarczą. Sytuacja jest trudna w tym sensie, że po pandemii jest wielka anarchia handlu międzynarodowego, wymiany towarowej, kooperacji produkcyjnej, ale nic złego się nie dzieje - dodał.

- W przyszłym roku wzrośnie PKB wzrośnie jakieś 4,8 proc., może pięć-ileś procent. Natomiast inflacja będzie, ale niższa inflacja niż przyrost dochodów - prognozuje prezes NBP. - Warunki życia Polaków się polepszają, ale to nie znaczy, że każdego i w każdej grupie dochodowej. (...) Najuboższym rząd musi pomóc w jakiś sposób, rodzinom, którym koszty utrzymania domówi i mieszkań rosną - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(43)
aurel
2 lata temu
Według szefa NBP" nic złego się nie dzieje " ,ale "sytuacja jest trudna " bo "jest wielka anarchia handlu mdzn., wymiany,kooperacji,".... ....a my/nie bankierzy/ boleśnie doświadczamy inflacji. Do kogo zatem kierowana jest ta jakże optymistyczna wypowiedż??!
Tylko swojacy
2 lata temu
Oczywiście z wyłączeniem "cwaniaków"... Co, Morawiecki ?
Ambroży
2 lata temu
Jak przyniesiesz do skarbówki zaświadczenie od kśiundza że ; regularnie dajesz na tacę , na remont dachu dałeś , po kolendzie koperta była wypchana to pozwolą odliczyć - 0,0002 % z podatku .
widz
2 lata temu
Dostaniemy elektryczne samochody żeby jeździć po zakupy.
kazik10
2 lata temu
a którą obietnicę Nikodem Morawiecki spełnił? jakoś nie mogę sobie przypomniec
...
Następna strona