Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Nie zamknął restauracji w czasie lockdownu i otrzymał karę. Uchylił ją... sanepid

15
Podziel się:

Właściciel restauracji Warka w Łukowie nie podporządkował się rozporządzeniu rządu dotyczącego obostrzeń związanych z pandemią i otworzył restauracje. Po kilku kontrolach służb otrzymał karę w wysokości 30 tys. złotych. Teraz uchylił ją sam sanepid.

Nie zamknął restauracji w czasie lockdownu i otrzymał karę. Uchylił ją... sanepid
restauracja; kelner; maseczka (Unsplash.com, Danielle Rice)

O sprawie informuje portal Lublin112.pl, który podaje, że restauratorowi służby zarzuciły, że otworzył dla gości swój lokal w czasie lockdownu, kiedy to restauracje mogły działać wyłącznie na wynos i w dostawie. Właściciel tłumaczył to faktem, że nie może liczyć na wsparcie tzw. tarcz antykryzysowych i jeżeli nie otworzy interesu, to zbankrutuje.

Przedsiębiorca jednak zadbał maksymalnie o bezpieczeństwo wewnątrz lokalu. Stoliki rozsunięto na tyle, by zachować pomiędzy nimi wymaganą odległość, a dla klientów zespół udostępnił środki do dezynfekcji. Goście musieli też nosić maseczki do momentu zajęcia miejsca przy jednym ze stołów.

Do lokalu trzykrotnie przybyli policjanci i pracownicy służb sanitarnych. Pierwszy raz w styczniu. Służby nałożyły też karę w wysokości 30 tys. złotych.

Zobacz także: Dorsz z przyłowu, mimo zakazu. Ekspertka: Nie można tego jeść

Przedsiębiorca nie zgodził się z tą decyzją i odwołał się od niej. Jak sam poinformował na Facebooku, "Lubelski Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny uchylił i umorzył postępowanie w całości".

Sanepid to nie wszystko - swoje uwagi do właściciela restauracji miała także policja. Jednak i tutaj wyszło na korzyść przedsiębiorcy. Sąd uznał, że mężczyzna nie jest winien zarzucanych mu czynów, zaś kosztami procesowymi obciążył Skarb Państwa - pisze lublin112.pl.

"Chcielibyśmy podziękować również Rzecznikowi Małych i Średnich Przedsiębiorstw Panu Adamowi Abramowiczowi, to dzięki jego wsparciu i działaniu nasza sprawa znalazła szybki finał" - napisali właściciele restauracji na Facebooku.

Restauracje mogły działać wyłącznie w dostawie i na wynos od października 2020 roku do maja 2021 roku. Miało to związek z przyrostami zakażeń wirusem SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19. Obostrzenia wprowadzono w Polsce rozporządzeniem rządu, co budziło wątpliwości wielu prawników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
done
3 lata temu
Przykro tylko, że przedsiębiorcy, którzy słuchali rządu i jego "rozporządzeń" być może już zbankrutowali i słuch po niech zaginął.
heheh
3 lata temu
A w tym czasie Prezes, Pinokio i Długopis świetnie się bawili....
nikiel
3 lata temu
czarno na białym widać, że rząd działa bezpranie i jego rozporządzenia nie mają żadnego znaczenia, ani prawnego, ani medycznego ani logicznego. Gratulacje największe dla odważnych, którzy nie boją się walczyć z całą polityczną hołotą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
Rezystor
3 lata temu
Nękani powinni trzymać wszystkie dokumenty, zdjęcia, filmy. Jak nastanie prawowita władza, będą służyły za dowody pomocne w odbieraniu emerytur policjantom i urzędnikom.
qperNIK
3 lata temu
Jak przedsiębiorca przegrywa sprawę to koszty rozprawy ponosi on - przedsiębiorca. Jeżeli przegrywają pracownicy SANEPIDu czy innej państwowej instytucji to koszty ponosimy my - podatnicy. Przecież to nie my zrobiliśmy źle tylko pracownicy SANEPIDu.
Rafał
3 lata temu
Teraz proces cywilny skierowany przeciwko KONKRETNEJ osobie z tego sanepidu i odszkodowanie jak największe żeby się ten urzędas nie wypłacił do końca życia i jego dzieci też.
Brawo!
3 lata temu
Proponuję proces cywilny o nękanie przez służby.
A odsetki?
3 lata temu
Na miejscu tego przedsiębiorcy na tym bym nie skończył. Wystawiłbym wniosek o odsetki za bezprawnie przetrzymane 30 tys z mandatu.