Rządowi Prawa i Sprawiedliwości nie opłaca się czekać z wyborami do 2023 roku? Właśnie na ten rok prognozuje się wciąż wysoką inflację i jednoczesny wzrost stóp procentowych, co wpłynie na wyhamowanie gospodarcze, przy wciąż wysokich cenach. - Dziwi mnie w ogóle to, że rząd zdecydował się wydać 10 miliardów złotych na tarczę antyinflacyjną, która tak naprawdę jest inflacyjna. Nie wiem co to ma dać, bo nikt niczego dużego w portfelu nie zauważy, jest to rozlane na całe społeczeństwo. Pierwotnie myślałem, że to jest ruch na przyspieszone wybory - powiedział w "Money. To się liczy" dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. - Ta inflacja i tak zostanie wysoka. Politycznie tarcza na pewno jest instrumentem. Czy do przyspieszonych wyborów? Gdyby te odbyły się na wiosnę, to inflacja nadal będzie wysoka, tarcza złagodzi ją z 9 do może 7 procent, to nadal jest wysoko, społeczeństwo będzie to odczuwało. Cały przyszły rok to jest podwyższona...