Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PSL przygotował listę "tłustych kotów" z PiS, czyli osób związanych z rządzącą partią, które zasiadają w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. - U nas, jeśli chodzi o rady nadzorcze, był wymóg posiadania wykształcenia, egzaminów do rad nadzorczych, ukończenia studiów MBA. Wszystkie osoby, które są w tych radach nadzorczych, takie kryteria spełniają - powiedział w programie "Newsroom" poseł PiS Marek Suski. - Bez takich kwalifikacji nikt nie zostanie powołany. Z mojej rodziny nikt nie zasiada, choć moja córka ma studia i ukończone MBA, nie zasiada i nie zasiadała. Więc nie mam w rodzinie tłustych kotów. Chociaż mam dwa koty w domu, jeden rzeczywiście jest tłusty - dodał. - Jak popatrzeć na radnych, to w samorządach w większości rządzi Platforma Obywatelska. Tam tysiące osób jest w radach nadzorczych. I z PSL, i z PO. Tam to dopiero są tłuste koty, tłuste tygrysy wręcz. Samorządowcy widzą u nas mały włos w oku, a belki we własnym nie widzą. Niech się...

rozwiń
20
Podziel się:
KOMENTARZE
(20)
Jacek
3 lata temu
Suski nigdy mądrością i inteligencją nie grzeszył a że zrobili z niego kogoś tam, to musi się jakoś zaznaczyć, że jest "kimś". Proszę, nie wymagajcie od niego zbyt wiele, tylko tyle,na ile go stać.
miss
3 lata temu
a co u Carycy panie pośle??
Krakus
3 lata temu
Żałosne jest to, że taki niezmierzony poziom inteligencji tworzy prawo w Polsce
Kaczka
3 lata temu
Na pewne dolegliwości głowy , to tylko taczka pomoże .
Leon
3 lata temu
Panie Suski gdzie pan był jak rozdawali rozum ???