Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Luzowanie obostrzeń sprawiło, że na stadionach mogą pojawiać się kibice do 25 proc. obłożenia stadionu. Gdyby jednak na tym stadionie zorganizować koncert, widzowie już by nie weszli. Rząd zamierza to zmienić? - To są decyzje, które zapadają w szerokim gronie. To jest rada medyczna, to jest zespół zarządzania kryzysowego i poszczególni ministrowie. Nasze rekomendacje zawsze są przychylne przedsiębiorcom, jesteśmy ich adwokatami, natomiast musimy przyglądać się sytuacji epidemicznej i nie doprowadzać do braku kontroli - powiedziała w programie "Money. To się liczy" Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii. - Zamiast zadawać sobie pytania, promujmy Narodowy Program Szczepień, by jak najszybciej uwolnić gospodarkę. Inny jest rodzaj organizacji koncertu i inny popyt na to, a inny rodzaj organizacji i popytu w przypadku meczów. Bierzemy pod uwagę charakter przedsięwzięcia i gałęzi gospodarczej. Chodzi o utrzymywanie dyscypliny i zasady: dystans,...

rozwiń
6
Podziel się:
KOMENTARZE
(6)
Polak mały
3 lata temu
Rząd zawsze zasłania się ekspertami 65+ gdy absurd goni absurd. Patrz zakaz wstępu do lasu rok temu. Teraz zakaz koncertów z publicznością ale mecze piłkarskie już tak.
Pol
3 lata temu
Przecież zapewne te przepisy stworzyli fachowcy i doradcy rządzących napewni nawet na koncercie nigdy nie byli
genio
3 lata temu
Jak się nie podoba to jedźcie do Europy zach. Tam obowiązuje godzina policyjna i zakaz wstępu do obiektów użyteczności publicznej .
rydz
3 lata temu
jakby to byl koncert papieski jakies dni mlodziezy katolskiej to jak narbardziej
karapaks
3 lata temu
Wypowiedź bardzo bliskie Orwella. Po co zadawać sobie pytania? To takie proste, trzeba robić to co rząd każe. Nawet nie wiem po co wymyślać absurdalny argument o innym popycie i organizacji. Ta Pani niepotrzebnie się tłumaczy. Obywatelu! Nie myśl, partia myśli za Ciebie!