Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pandemia koronawirusa wywołała kryzys, m.in. w branży hotelarskiej. - Na początku wszyscy spanikowali. Tak samo, jak zrobił to rząd, tak my poddaliśmy się panice. Na szczęście szybciej z tego wyszliśmy, nie zwolniliśmy za dużo osób, a jeśli tak, to większości zaproponowaliśmy powrót do pracy. Nadal szukamy ludzi do pracy, o dziwo nie ma ich za dużo. Tu też apel do rządu, by uwolnił granicę ukraińską, bo bez obywateli Ukrainy to padnie rolnictwo, hotelarstwo i inne usługi - powiedział w programie specjalnym WP "Newsroom" Artur Łącki, poseł PO i właściciel hoteli. - Siła robocza gdzieś jest, ale niestety czeka na to, co rozdaje PiS i nie bardzo chce iść do pracy. To jest tragedia tego kraju - dodał.

31
Podziel się:
KOMENTARZE
(31)
zxc
4 lata temu
Prawda młody przyjdzie miesiąc porobi za dwa koła i mówi,że wyjeżdża do Dani Niemiec Czech czy jeszcze innych.
realia
4 lata temu
Wszedzie umowy smieciowe, rozdawnictwo. Po co pracować skoro sie nie oplaca. Jak mam pracowac conajmniej 160 godz/mies za 1600 to mam to gleboko w D. Wole iść po zasilek i po 500+ i mam wiecej nie pracujac. Czas wykorzystam dla dzieci albo praca na czarno. Jak zaczniecie dawac normalne umowy to znajda sie pracownicy.
adam
4 lata temu
gospodarka pod rządami PiS wygląda jak samolot nad Smoleńskiem kilka sekund przed brzozą...
Marcin
4 lata temu
Jak zwykle pracodawcy chcą marne grosze dawać pracownikom a na dodatek taki pracodawca jak ten który się wypowiada jakoś nie zacznie zbierać warzyw .
dario
4 lata temu
Stary kapitalizm wyrzuci a nie opuści woli Ukraińca za 2000 zł niż Polaka .Przyzwyczai,się że mało się płaci pracownikowi i to wszystko, podejrzewam że pokojówki na czarno z Ukrainy , morze skarbówka, I.P. , ZUS - zainteresuje się jak granice zostaną otwarte tym posłem.
...
Następna strona