WAŻNE
TERAZ

NFZ na krawędzi. Rząd chce zmienić prawo

Leciałem klasą biznes Air France na 11-godzinnej trasie. Francja elegancja? I tak, i nie

Prawdziwy szampan, rozkładany na płasko fotel, elegancka kosmetyczka, francuska kuchnia, "bonjour" i "madame, monsieur" - to dostaniemy w klasie biznes Air France. Spędziłem prawie 11 godzin na pokładzie jej Boeinga 777, wracając z Ameryki Południowej. Francja elegancja? I tak, i nie.

 Boeing 777-300 linii lotniczych Air France. Przewoźnik ma blisko 40 takich samolotów, a w sumie dysponuje flotą ponad 250 maszyn
Źródło zdjęć: © Getty Images, money.pl | Andrew Chin, Marcin Walków
Marcin Walków

Linie lotnicze Air France w tym roku obchodzą 90. rocznicę działalności. To jedna z ikon światowego lotnictwa. Tylko one - obok British Airways - korzystały z naddźwiękowych samolotów Concorde. Dziś obsługują bezpośrednie połączenia z Paryża do 90 miast na świecie. Wracając z wizyty w zakładach Embraera w Brazylii, miałem okazję przyjrzeć im się bliżej podczas 11-godzinnego lotu z Sao Paulo do Paryża. Taka podróż to wydatek nawet kilkunastu tysięcy złotych za bilet w dwie strony.

W przypadku linii lotniczych Air France można postawić znak równości między "narodowym przewoźnikiem" a "latającą ambasadą". Od wejścia na pokład nie pozostawiają wątpliwości, że stawiamy stopę na francuskiej ziemi i czeka nas spotkanie z jej kulturą, kuchnią i językiem. Ale czy będzie to spotkanie niezapomniane? Nie zawsze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To byłoby z korzyścią dla pasażerów". Ekspert o tym, czy linii lotniczych w Europie jest za dużo

Sao Paulo-Paryż. Klasa biznes Air France na dalekich trasach

Air France i KLM tworzą jeden holding, dzięki czemu m.in. przeprowadzają wspólnie odprawę biletowo-bagażową. A to oznacza, że nawet do stanowisk "Sky Priority" mogą ustawić się kolejki. Wystarczy, że z danego lotniska o zbliżonych porach startują samoloty do Amsterdamu i Paryża, by ustawiło się w nich nawet pół tysiąca pasażerów klasy ekonomicznej i ponad 100 podróżujących w klasie biznes.

Klasa biznes Air France
Nawet z priorytetową odprawą można czekać w kolejce. Wystarczą dwa samoloty odlatujące o podobnej porze © money.pl | Marcin Walków

Fuzja była również jednym z powodów, dla których holenderskie linie lotnicze KLM porzuciły pierwszą klasę w swoich samolotach. Jak tłumaczyła mi jedna ze stewardess, podjęto decyzję, że w tym mariażu to Air France ma być linią o charakterze premium. Na pokładzie mojego samolotu z samego przodu znalazły się cztery miejsca pierwszej klasy.

Pasażerowie klasy biznes mogą skorzystać z większego limitu bagażu podręcznego (dwie walizki kabinowe i przedmiot osobisty, łącznie 18 kg) i rejestrowanego (dwie walizki po 32 kg każda). Ponadto już na kilka tygodni przed odlotem mogą wybrać miejsce na pokładzie (a nie dopiero podczas odprawy on-line) czy preferowane danie główne podczas posiłku. W oczekiwaniu na wejście na pokład mogą też korzystać z saloników, tzw. business lounge, nawet jeśli Air France-KLM nie dysponuje własnymi.

Klasa biznes Air France
Salonik biznesowy to poczekalna z ofertą gastronomiczną i barową © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
Mając bilet w klasie biznes, można korzystać z saloników także na tych lotniskach, gdzie Air France-KLM nie prowadzą swoich lounge'ów © money.pl | Marcin Walków

Po wejściu na pokład czas zająć miejsce w fotelu. W klasie biznes Boeinga 777-300 mają one układ 1+2+1. Oznacza to, że każdy pasażer ma swobodny dostęp do przejścia. Samolot był skonfigurowany w "starszej" klasie biznes, mimo to otwarte półkabiny dawały przynajmniej podstawowe poczucie prywatności.

Na każdym z foteli czekała zafoliowana poduszka i lekka kołdra oraz wieszak - ten ostatni (opisany numerem zajmowanego miejsca) pozwala personelowi pokładowemu powiesić w szafie marynarki, kurtki lub płaszcze pasażerów.

Klasa biznes Air France
Klasa biznes Air France ma układ 1+2+1 © money.pl | Marcin Walków

Przy każdym z foteli znalazła się też butelka wody francuskiej marki Evian, gniazdko elektryczne i port USB. W zamykanym schowku czekały słuchawki z aktywną redukcją hałasu.

Klasa biznes Air France
Każdy z pasażerów ma własne gniazdko i port USB © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
W schowku czekały słuchawki. Taśmy pozwalają przymocować przedmioty osobiste, np. tablet © money.pl | Marcin Walków

Jest też powitalny napój - sok lub szampan - serwowany w szklankach, a nie kieliszkach, z logo Air France.

Klasa biznes Air France
Powitalny napój to np. szampan. Prawdziwy © money.pl | Marcin Walków

Tzw. amenity kit, czyli akcesoria i miniprodukty przydatne podczas lotu, nie czekają na fotelach. Są wręczane przez personel pokładowy na krótko startem. Znajdziemy w nich opaskę zaciemniającą na oczy, bezuciskowe skarpety, stopery do uszu, szczoteczkę i pastę do zębów oraz minikrem nawilżający i balsam do ust francuskiej marki Clarins. Do tego długopis - czasami przydatny, bo na niektórych trasach trzeba wypełniać formularze celne i imigracyjne przed lądowaniem. Całość zapakowana w elegancką materiałową kosmetyczkę, którą można zabrać na pamiątkę.

Klasa biznes Air France
Amenity kit to zestaw udogodnień w podróży. Bezuciskowe skarpety, opaska na oczy, minikosmetyki, zatyczki do uszu i nie tylko. Kosmetyczka jest wykonana z materiałów z recyklingu © money.pl | Marcin Walków

Posiłki w klasie biznes Air France

Opisywanie podróży w klasie biznes to w dużej mierze opowieść o jedzeniu. W czasie rejsu na długiej trasie serwowane są dwa posiłki - kolacja po starcie i śniadanie na około godzinę przed lądowaniem.

W przypadku kolacji mówimy o kilkudaniowym posiłku:

  • amuse-bouche
  • przystawka
  • danie główne
  • "deska" serów.
Klasa biznes Air France
Menu na mój rejs z Sao Paulo do Paryża © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
Drobna przekąska na początek kolacji ma zaostrzyć apetyt i "zająć" pasażera w oczekiwaniu na właściwe dania © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
To przystawki rozpoczynające właściwą część pierwszego serwisu © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
Danie główne © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
"Deska" serów © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
Deser. Po tak obfitej kolacji dobrze, że miał formę trzech niewielkich wypieków "na raz" © money.pl | Marcin Walków

Między posiłkami w trakcie lotu dostępne są też słone i słodkie przekąski oraz napoje.

Kolacja była obfita i sycąca. O ile w większości linii lotniczych deser i deska serów są alternatywami, w Air France otrzymujemy jedno i drugie. Serwowane dania były naprawdę dobre w smaku, a do tego elegancko podane. Żadne z nich nie przypominało posiłku nakładanego chochlą w stołówce. Do tego krótka karta francuskich win z górnej półki oraz długa lista innych alkoholi oraz ciepłych i zimnych napojów.

Śniadanie to z kolei serwowane na jednej tacy świeże pieczywo, w tym francuskie croissanty, jogurt, owoce, a także omlet ze szpinakiem i pomidorami lub zimna płyta. Do tego kawa i napoje.

Klasa biznes Air France
Śniadanie przed lądowaniem w Paryżu © money.pl | Marcin Walków

Fotel rozkładany na płasko. Największa zaleta klasy biznes

Największym atutem podróży w klasie biznes jest jednak szeroki i wygodny fotel, który daje możliwość elektrycznej regulacji pozycji - od wyciągnięcia podnóżka przez leżankę po długie na niemal dwa metry płaskie łóżko. W połączeniu z dużą (jak na samolotowe standardy) poduszką i lekką kołdrą tworzy to warunki pozwalające przespać niemal całą noc. Tak też było w moim przypadku.

Klasa biznes Air France
Fotel rozkładany na płasko tworzy długie na niemal dwa metry łóżko © money.pl | Marcin Walków

System multimedialny, z którego korzystają linie lotnicze Air France, to ta sama platforma, którą znajdziemy też w samolotach KLM. Dotyczy to zarówno sposobu prezentowania informacji o locie, jak i wyboru filmów i programów do oglądania w trakcie lotu.

Klasa biznes Air France
Kontroler do systemu rozrywki pokładowej. Można też korzystać z dużego dotykowego wyświetlacza © money.pl | Marcin Walków

Jakie wrażenia zostawia po sobie klasa biznes Air France?

Napisałem o "latającej ambasadzie", więc i odpowiedź na tak postawione pytanie będzie dyplomatyczna. To zależy. Od czego? Od tego, czy po samolocie, którym lecimy, widać upływ czasu (luźno zamocowane elementy, brudne panele, powycierana tapicerka). Przede wszystkim jednak od personelu pokładowego. Na stewardessy, które opiekowały się moją sekcją klasy biznes, naprawdę nie mogłem narzekać. Były uprzejme, w niewymuszony sposób uśmiechnięte, rozmawiały ze mną po angielsku. Co innego usłyszałem od współtowarzyszek podróży, siedzących w innej sekcji. Jak stwierdziły, patrzyły na "moje stewardessy" z podziwem.

To, co zwróciło moją uwagę, to detale podkreślające, że to francuski przewoźnik. Mundury od Balmain, prosta i biała zastawa z dopracowaną prezentacją dań, francuskie słowa wplatane w anglojęzyczne konwersacje, czy wreszcie tzw. safety video. Uważam, że Air France mają jedno z najciekawszych. To Francja w pigułce.

Instrukcja bezpieczeństwa w Air France. Safety video

Air France stopniowo wprowadza w swoich samolotach dalekiego zasięgu nową klasę biznes. Już jesienią ubiegłego roku pierwsze Boeingi 777-300ER zostały wyposażone w nowsze fotele, choć zachowano układ 1+2+1. W rzędach środkowych pasażerowie będą mogli całkowicie oddzielić się od osoby obok za pomocą wysuwanej przegrody. W półkabinach pojawi się drewno, wełna, skóra i szczotkowane aluminium. Ma być bardziej stylowo i elegancko.

Nowa klasa biznes w Air France
Nowa klasa biznes w Air France © Materiały prasowe | Air France

Paryż-Warszawa. Klasa biznes Air France na krótkich trasach

Moja podróż nie zakończyła się w Paryżu. Wracając do Polski liniami lotniczymi Air France, przesiadamy się w ich hubie - lotnisku im. Charlesa de Gaulle'a (CDG). Na jego przykładzie można zobaczyć problemy większości dużych lotnisk, które rozwijały się przez "pączkowanie". Od wyjścia z samolotu do dotarcia do docelowej bramki w innym terminalu może upłynąć nawet 40 minut, wliczając w to transfer lotniskową kolejką, a później jeszcze autobusem.

Klasa biznes Air France
Przesiadając się w Paryżu na lotnisku CDG, korzystamy ze ścieżki "transfer" © money.pl | Marcin Walków

Sam Terminal 2G z którego odlatywał samolot do Polski, przypominał małe regionalne lotnisko, takie jak np. Warszawa-Modlin. Na szczęście tam również znalazł się salonik biznesowy Air France z ciepłymi i zimnymi posiłkami, napojami oraz - przede wszystkim - wygodnymi miejscami do odpoczynku lub pracy.

Klasa biznes Air France
Salonik biznesowy w terminalu 2G w oczekiwaniu na przesiadkę do Warszawy © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
© money.pl | Marcin Walków

Największym rozczarowaniem tej podróży był ostatni odcinek z Paryża do Warszawy. Obsługiwany samolotem marki Embraer pod sub-marką "Hop!" - przewoźnika obsługującego połączenia krajowe i europejskie Air France, praktycznie w niczym nie przypominał wrażeń z klasy biznes na wcześniejszym odcinku.

Klasa biznes Air France
Ostatni odcinek podróży to lot do Warszawy na pokładzie Embraera submarki "Hop!" © money.pl | Marcin Walków

Fotele w samolocie mają układ 2+2, jednak w klasie biznes nie ma zablokowanego miejsca obok. Dlatego od warunków klasy ekonomicznej biznes odróżnia się nieco większą ilością miejsca na nogi, limitem bagażowym, priorytetem wejścia na pokład i posiłkiem oraz napojami w cenie biletu.

Klasa biznes Air France
Fotele w klasie biznes mają układ 2+2, ale miejsce obok nie jest wolne © money.pl | Marcin Walków
Klasa biznes Air France
Pasażerowie klasy biznes korzystają ze stolików chowanych w podłokietnikach © money.pl | Marcin Walków

Posiłek nie zachwycał ani wyglądem, ani smakiem. Podobnie jak kawa. Szefowa pokładu była uprzejma i naprawdę robiła, co mogła, choć musiała także pomagać także pełnej pasażerów klasie ekonomicznej.

Klasa biznes Air France
Posiłek okazał się rozczarowaniem. Z wyjątkiem słodkiej brioszki na deser © money.pl | Marcin Walków

Uważam, że jeśli chodzi o dopracowanie produktu klasy biznes na krótkich trasach, to Air France może się sporo nauczyć od KLM. Dziś myślę, że niewiele bym stracił, zasypiając przed startem z Paryża i budząc się dopiero w Warszawie.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują