Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Nowe informacje. Bunt przedsiębiorców przynosi skutki. Media: Rząd ugina się pod naporem

925
Podziel się:

Bunt przedsiębiorców i akcja #otwieraMY przynosi pożądany skutek. Według doniesień dziennikarzy rząd poczuł presję i zaczyna się uginać pod naporem, czego skutkiem ma być luzowanie obostrzeń w najbliższych tygodniach.

Nowe informacje. Bunt przedsiębiorców przynosi skutki. Media: Rząd ugina się pod naporem
Bunt przedsiębiorców. Rząd Mateusza Morawieckiego (po prawej, obok wicepremier Jarosław Gowin) ugina się. (Flickr, Materiały prasowe, P. Tracz , KPRM)

Branże gastronomiczna, hotelarska, rozrywkowa, fitness, czy też właściciele stoków i wyciągów narciarskich mają dość obostrzeń związanych z lockdownem ogłoszonym przez rząd. Od kilku dni media obiegają informacje o otwarciach kolejnych biznesów, których właściciele wybierają wznowienie działalności nawet jeżeli będzie wiązać się to z mandatami lub karami.

Rząd ugina się pod wpływem buntu przedsiębiorców

Głuchy na to nie pozostaje również rząd. Chociaż przed kilkoma dniami restrykcje zostały przedłużone do 1 lutego, to jednak już teraz w gabinecie Mateusza Morawieckiego pojawiają się pomysły poluzowania części obostrzeń.

Jak podają dziennikarze RMF FM i "Super Expressu" 1 lutego jest datą graniczną: to właśnie od tego dnia mają wejść w życie złagodzenia obostrzeń. Na pierwszy ogień pójść by miały sklepy w galeriach handlowych, po nich natomiast otworzyć by się mogły hotele.

Zobacz także: „Ryzyko, czyli na co się przygotować, żeby zarobić?” Webinar mBank odc. 3

Dziennikarze natomiast nie mają dobrych wiadomości dla restauratorów i siłowni oraz klubów fitness. Według ich informacji, placówki te nie mają co w tej chwili liczyć na "odmrożenie" działalności. Na ten moment rząd zakłada, że będą mogły ją wznowić dopiero od wiosny.

Wyrok sądu w Opolu zachęca

Do buntu przedsiębiorców zachęcił wyrok sądu w Opolu. Na łamach money.pl opisywaliśmy też przypadek fryzjera z Prudnika, który, decyzją sądu, nie musi płacić 10 tys. złotych kary nałożonej przez sanepid, za to, że nie przestał prowadzić działalności w kwietniu, podczas pierwszego lockdownu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu stwierdził, że takie kwestie nie mogą być regulowane w rozporządzeniu, a rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej, więc nie może ograniczać konstytucyjnych praw i wolności.

Sąd uchylił decyzję sanepidu, umorzył postępowanie administracyjne w całości, a ponadto zasądził od opolskiego sanepidu zwrot kosztów postępowania sądowego w kwocie 697 złotych. Wyrok nie jest prawomocny. Przedsiębiorcy liczą, że kolejne sądy będą podejmowały analogiczne decyzje.

Przypomnijmy, że z powodu wprowadzonego przez rząd lockdownu zamknięte są m.in. stoki i hotele (a także galerie handlowe, siłownie, restauracje). Restrykcje - nazwane przez rząd "kwarantanną narodową" - zostały wprowadzone 28 grudnia ubiegłego roku i początkowo miały potrwać do 17 stycznia. W poniedziałek rząd jednak zdecydował o ich przedłużeniu do 31 stycznia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
przedsiębiorcy
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(925)
WYRÓŻNIONE
NIC 1
4 lata temu
Proponuje pełną odpowiedzialnoć biznesu, a mianowicie każdy klijęt zostawia swoje dane w sklepie, w fitnes klubach, na stokach itd. i jak klijent zachoruje bissnesmen pokrywa koszty leczenia, a jaki są może zadzwonić do szpitali. Teraz jeżeli chodzi o klijenta, żeby rozłożyć koszty, jak umże Rodzina nie może dochodzić roszczeń. Co Państwo na to. Oczywiście bardzo nie humaniotarne rozwiązanie i nad tym nie musicie sie pochylać ale szaleństwo w tych czasach jest po obu stronach - biznes - konsument.
idą rozkazy
4 lata temu
Holandia przedłuża restrykcje. Belgia też a u nas będzie inaczej?
Obywatel
4 lata temu
Każdy obywatel, który nie chce się dostosować do obostrzeń powinien wypełnić deklarację iż nie otrzyma respiratora w pierwszej kolejności. Miłego biesiadowania!:)
...
Następna strona