Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Piloci i stewardessy na umowach B2B. "Rozwiązanie co najmniej kuriozalne"

- Umowy B2B w przypadku personelu pokładowego i pilotów wydają się rozwiązaniem co najmniej kuriozalnym. W dyskursie europejskim ten nasz polski przykład jest odczytywany jako bardzo odstający od standardów zatrudniania na rynku lotniczym - mówiła dr Izabela Florczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego w programie money.pl. Pod koniec ubiegłego roku dyrektor ds. kadr w Ryanair stwierdził, że w Polsce spółka-córka tanich linii zatrudnia w ramach B2B, bo prawo na to pozwala i taką praktykę stosują też Polskie Linie Lotnicze LOT. - Najciemniej pod latarnią. Trudno się dziwić prywatnym liniom lotniczym, że miałyby nie czerpać z przykładu, który w jakiś sposób idzie z góry - dodała. Zwróciła uwagę, że problemem jest stosowanie umów B2B wówczas, gdy nie zachodzi relacja między dwoma równorzędnymi podmiotami, a ma ona charakter podporządkowania jednej ze stron, czyli relacji między pracownikiem a pracodawcą. To jedno z podstawowych kryteriów stosunku pracy.

rozwiń
infrastruktura
wideo
11
Podziel się:
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
Gość
rok temu
Pani dr jak to dr. Ponad 4 minuty paplania, które moza podsumować w kilku zwiędłych zdaniach. B2b to patologia. Wprowadziło je PO. Rzekomo prorodzinny PiS przez dwie kandecje nic nie zrobił poza dowaleniem składki zdrowotnej. Polska to jedna wielka patologia.
rogels
rok temu
LOT zatrudnia także personel pokładowy z Węgier. Zgadnijcie na jakich umowach.
niestety
rok temu
rajaner to tanie linie, a szef, o'leary to straszny skąpiec. oszczędzają na wszystkim, włączając własnych pracowników.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
pracownik jes...
rok temu
a moze by ktos napisal ze sa zwolnienia ludzi powstanie nowa spoleczka z kilkoma prezesam bedzie lakiernia tapicerzy i nastepny przekret dla nowej prezesury i jego swierzo przyjetych ludzi poprostu wyprowadzana kasa
Fakty
rok temu
nadchodzą kolejne zakazy samochodów spalinowych i nakazy redukcji emisji dla Kowalskiego. Mafijne lobby lotnicze nadal zmusza was do redukcji w celu własnej emisji i zarobku To ta sama mafia paliwowo lotnicza która nie płaci podatku od paliw lotniczych i od emisji ETS . To ta sama mafia co karmi PiS składkami. W zamian ty płacisz za nich podatek w paliwie do samochodu autobusu ciężarówki czy kosiarki itd... oraz za emisję w prawdzie gadzie jak i masz redukować emisję z auta czy pieca domowego po to aby mafia lotniczo paliwowa mogła emitować to co ty zredukujesz jednocześnie nadal nie płacąc żadnych podatków od nafty lotniczej i opłat za emisję do ETS. Tak każdego roku przy minimalnych założeniach całą UE traci 50 miliardów euro a w ciągu ostatnich pięciu lat to 250 miliardów euro. Tobie opowiadają głupoty o tanich biletach lotniczych szczególnie w locie a samo czerpią gigantyczne zyski i się bogaca na twoim garbie z każdym kilometrem. Gdyby te minimum podatku było pobierane to wszystkie bukiety i loty po opłaceniu wyszły by całkowicie za darmo dla pasażerów. A należy pamiętać że jest to tylko śmieszne minimum bo gdyby stawki podatku były takie same jak za paliwo na stacji i od emisji to wchodząc do samolotów otrzymywal byś sporą wypłatę za lot a samochodem jeździł byś kompletnie na darmowym paliwie z tyt wpływów za ETS z sektora lotnictwa. Taka jest prawdziwa skala tego złodziejstwa i cwaniactwa lobby mafii paliwowo lotniczo politycznej. Mafia lotnicza jest prekursorem tzw programów jak 590+ poniewaz to właśnie tam narodziła się bujda na resorach o tańszych biletach ...itd
Argusie
rok temu
B2B dla powinny być zabronione gdy jedno z tych B ma przez długi okres tylko jednego klienta. To jawne unikanie opodatkowania i przerzucenie całego ryzyka na pracownika.
Sowa
rok temu
Podoba mi się. Jak będą na umowach o pracę to będą kuriozalne ceny . Takich tytułów i artykułów nie da się czytać jak to dziennikarze są mało inteligentni . Społeczeństwo chce dużo zarabiać a mało płacić za towary i usługi. To sie nie spaja
onek
rok temu
Nie można powiedzieć po prostu "Be dwa Be", tylko wszędzie ten angielski mieszacie? Jesteśmy w Polsce! Nie rozmawiacie z Anglikiem czy innym zagranicznym prawnikiem!