Trwa ładowanie...
Zaloguj
Przejdź na
To oni zaprojektują Centralny Port Komunikacyjny. Już raz pokazali swoją wizję nowego lotniska. Co z niej zostanie?
Marcin Walków
Marcin Walków
|

To oni zaprojektują Centralny Port Komunikacyjny. Już raz pokazali swoją wizję nowego lotniska. Co z niej zostanie?

(materiały prasowe, CPK, Foster+Partners)

Państwowa spółka Centralny Port Komunikacyjny wybrała biuro architektoniczne, które zaprojektuje nowe lotnisko między Warszawą i Łodzią. To konsorcjum Foster+Partners i Buro Happold. Wartość kontraktu to 856 mln zł. Wizję tych brytyjskich architektów, jak ma wyglądać CPK, poznaliśmy już trzy lata temu. Ale od tamtej pory założenia nowego hubu między Warszawą i Łodzią musiały zostać "urealnione". Co to oznacza? Wizja 100 mln pasażerów odlatujących z CPK oddala się.

Spośród pięciu firm, które brały udział w postępowaniu na master architekta terminala i dworca kolejowego nowego lotniska, za najlepszą uznano ofertę Foster+Partners i Buro Happold. Jako "master architekt" Brytyjczycy będą odpowiedzialni za projekt głównego terminala CPK, przyszłych terminali satelitarnych, a także dworca kolejowego i węzła przesiadkowego.

Architekci Foster+Partners zaprojektowali już m.in. porty lotnicze Chek Lap Kok w Hongkongu, "stare" lotnisko Pekin-Capital, międzynarodowe lotnisko Doha-Hamad czy London Stansted. To oni są też autorami biurowca Varso Tower w Warszawie. W postępowaniu CPK złożyli ofertę na 856 mln zł. Portal Fly4free.pl zwrócił uwagę, że to więcej niż koszt całej inwestycji w przebudowę lotniska w Radomiu. Ale i skala projektu jest znacznie większa. Spółka CPK podkreśla, że zwycięska oferta i tak opiewa na 100 mln zł mniej, niż planowano w kosztorysie.

Zakładamy, że etap projektowania z zakresu zadań master architekta potrwa łącznie ok. dwóch i pół roku. Spodziewamy się, że koncepcja projektowa będzie gotowa w połowie 2023 r. To jest poziom architektonicznej ligi mistrzów - powiedział "Wyborczej" Konrad Majszyk, rzecznik prasowy spółki CPK.

Tak wyobrazili sobie CPK architekci Foster+Partners

Wizję CPK jako lotniska przyszłości poznaliśmy już w 2019 r., gdy na zaproszenie spółki celowej zagraniczne firmy architektoniczne przedstawiły wstępne wizualizacje. Architekci Foster+Partners zaproponowali wówczas, by na terenie CPK stanęły dwa terminale. W pierwszej kolejności miała to być hala na podwójnej litery "Y", w drugiej - również terminal w kształcie litery "X". Podobnie jak np. w Monachium oba miały zostać połączone wahadłową koleją lotniskową.

To rozwiązanie bardziej elastyczne pod względem możliwości rozbudowy, ale mniej komfortowe dla pasażerów niż jeden koncentryczny terminal. Wybór akurat tej koncepcji mówi też o podejściu, jakie do rozwoju CPK mają teraz jego twórcy. Ale o tym więcej za chwilę.

Charakterystyczne dla projektu Foster+Partners było też zastosowanie licznych przeszkleń, wpuszczających do wnętrza sporo naturalnego światła oraz umożliwiających stworzenie we wnętrzu warunków dla żywej roślinności, z drzewami włącznie.

Na tamtym etapie dowiedzieliśmy się zasadzie tyle, bo pracownie architektoniczne nie przygotowały wówczas projektów, a wstępne wizualizacje. I choć do dziś ilustrują one wiele artykułów poświęconych CPK, nowe lotnisko wcale nie musi ostatecznie tak wyglądać.

Bo do stworzenia projektu niezbędny jest masterplan, czyli plan generalny lotniska, określający jego parametry oraz kierunek rozwoju na kolejne kilkadziesiąt lat. Ten miał być gotowy w 2020 r., ale powstał dwa lata później.

Czy zatem "właściwy" projekt Foster+Partners będzie nawiązywał do ich własnej wizji z 2019 r.? Tego nie wiemy. Zwłaszcza że od 2019 r. założenia Centralnego Portu Komunikacyjnego zostały zmodyfikowane, przede wszystkim pod wpływem skutków kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19.

Tak zmieniły się założenia Centralnego Portu Komunikacyjnego

Główne założenie dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego jest takie samo: ma to być duże i nowoczesne lotnisko przesiadkowe wraz z węzłem kolejowo-drogowym około 40 km na zachód od Warszawy. I wolne od problemów, z którymi mierzy się dziś stołeczne Lotnisko Chopina, czyli ograniczeń przepustowości terminala, dróg startowych czy restrykcji hałasowych.

Co się zatem zmienia? Skala projektu. Przypomnijmy, że o pomyśle nowego lotniska dla Warszawy mówiono od dekad, ale plany te zaczęły się materializować w 2017 r. Wtedy to oficjalnie rozpoczęto prace nad nowym portem, który ma przejąć zadania Lotniska Chopina. Rząd przyjął wówczas dokument, będący koncepcją Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Mikołaj Wild - ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK, a dziś prezes spółki celowej - opisywał mi wówczas planowaną skalę tego przedsięwzięcia. - Mówimy o początkowo dwóch, a docelowo czterech pasach startowych, łącznej powierzchni 3 tys. hektarów i początkowej przepustowości na poziomie 45 mln pasażerów rocznie - stwierdził w wywiadzie dla Business Insidera. W drugim etapie Centralny Port Komunikacyjny miał odprawiać nawet 100 mln pasażerów, czyli niemal pięciokrotnie więcej niż wynosi maksymalna przepustowość Lotniska Chopina.

Centralny Port Komunikacyjny miał tym samym dołączyć do światowej czołówki. Poziom 100 mln pasażerów rocznie to tyle, ile przed pandemią obsługiwały lotniska takie jak Atlanta (107 mln w 2018 r.), Pekin (101 mln w 2018 r.) i Dubaj (89 mln w 2018 r.). Awans do grona "najlepszych" ma też zagwarantować doradca strategiczny CPK, którym zostało południowo-koreańskie lotnisko Seul-Incheon, wielokrotnie nagradzane w rankingach.

Te liczby rządzący utrzymywali "w mocy" przez kilka lat. Podobnie jak harmonogram, zakładający, że pierwszy samolot odleci z nowego lotniska w 2027 r. Był to jednak czas, gdy rynek lotniczy w Polsce rósł z roku na rok. Polskie Linie Lotnicze LOT odbierały kolejne Boeingi 787 Dreamliner, rozwijały siatkę połączeń za Ocean Atlantycki i na Daleki Wschód. Rekordowy był 2019 r., gdy ze wszystkich polskich lotnisk skorzystało ponad 50 mln pasażerów. Aż przyszedł 2020 r. i wybuchła pandemia COVID-19. Potem 2022 r. i wybuch wojny w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania

Zamówione przez spółkę CPK oraz Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" prognozy IATA pokazały, że założenia z 2017 r. trzeba schować do szuflady, a CPK będzie mniejszy niż zakładano.

- W rekordowym 2019 r. widzieliśmy, że Lotnisko Chopina wyczerpuje swoją przepustowość i zabraknie jej do 2027 r. (...) Sytuacja z 2019 r. się zdezaktualizowała - powiedział w lutym br. Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK. Dlatego zrezygnowano z planowanych wcześniej inwestycji na Lotnisku Chopina i próby przeprowadzenia procedury administracyjnego podziału ruchu lotniczego na Mazowszu, by "zmusić" tanie linie lotnicze i czartery do przeniesienia się na Modlin i do przebudowanego lotniska Warszawa-Radom.

Zaprezentowane w lutym tego roku prognozy IATA zakładały już, że w pierwszym pełnym roku funkcjonowania Centralny Port Komunikacyjny ma obsłużyć 30 mln pasażerów. W 2035 r. ruch pasażerski w CPK ma wzrosnąć do 40 mln pasażerów, a w 2044 r. wyniesie 50 mln pasażerów.

Już wtedy money.pl pytał, jak wpłynie to na planowaną wielkość nowego lotniska, terminala i liczbę pasów startowych. - Decyzje o liczbie pasów, kształcie terminala, umiejscowieniu stacji kolejowej, zostaną zawarte w pierwszej wersji masterplanu. Te decyzje dopiero przed nami - odpowiedział Mikołaj Wild, prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego.

"Rąbka tajemnicy" spółka uchyliła w czerwcu 2022 r., prezentując wariant inwestorski CPK. Określono wówczas, że nowe lotnisko zajmie obszar 28 km kwadratowych, będzie mieć początkowo dwie drogi startowe z terminalem między nimi oraz biegnącą w tunelu linię kolejową wschód-zachód.

Wizja 100 mln pasażerów w CPK to na razie przeszłość

Kluczowy był jednak masterplan, którego założenia poznaliśmy pod koniec września. Już oficjalnie mówi on o tym, że pierwsze samoloty z Centralnego Portu Komunikacyjnego mają wystartować w 2028 r. Określono w nim trzy etapy rozwoju CPK, które przedstawiamy w poniższej tabeli.

Rok

Maksymalna przepustowość lotniska [rocznie]

Liczba operacji startów i lądowań w ciągu roku

Powierzchnia

Faza 1. etap I

od 2028 r.

40 mln pasażerów

330 tys.

2 150 ha

Faza 1. etap II

od ok. 2035 r.

50 mln pasażerów

390 tys.

2 700 ha

Faza 2

od około 2045. do 2060 r.

65 mln pasażerów

450 tys.

3 900 ha

Źródło: CPK

W pierwszym etapie lotnisko ma zostać zbudowane tak, by było zdolne obsłużyć nawet 40 mln pasażerów rocznie, jednak lotniska projektuje się "na zapas". Dlatego zgodnie z prognozą IATA plan generalny zakłada, że w pierwszym pełnym roku działalności, czyli w 2029 r., z nowego Centralnego Portu Komunikacyjnego skorzysta 29,3 mln pasażerów.

Wkrótce po otwarciu Centralnego Portu Komunikacyjnego ma ruszyć jego rozbudowa, odpowiadająca na zakładany wzrost liczby pasażerów. Od około 2035 r. maksymalna przepustowość ma wzrosnąć do 50 mln pasażerów. Trzeci etap, nazwany "Fazą 2", to perspektywa lat 2045-2060. Zakłada ona maksymalną przepustowość na poziomie 65 mln pasażerów.

Co z ambitnymi planami rozbudowy CPK na potrzeby 100 mln pasażerów rocznie? Oficjalnie cały czas są w mocy. W drugiej fazie nowe lotnisko ma zyskać trzeci równoległy pas startowy. - Taki układ trzech dróg startowych jest możliwy do obsługi 100 mln pasażerów - powiedział dziennikarzom Jakub Łoch z biura strategii i planowania programu lotniskowego CPK, podczas prezentacji planu generalnego pod koniec września.

Ale o planach rozbudowy lotniska do takich parametrów na razie spółka nie mówi. Bo wizja 100 mln pasażerów rocznie, odprawiających się na lotnisku w Baranowie, odsuwa się w czasie. I to nawet na kolejne pół wieku. Według prognoz IATA maksymalną liczbę pasażerów na poziomie 65 mln rocznie CPK może osiągnąć dopiero w 2060 r.

W skali całego kraju scenariusz "wysoki", czyli najbardziej optymistyczny, mówi o 154,4 mln pasażerów na wszystkich lotniskach w 2060 r. Ten bardziej realistyczny zakłada wówczas 142,6 mln podróżnych w całym kraju. Pesymistyczny zaś mówi o 110 mln podróżnych. Prognozy te nie uwzględniały jeszcze wybuchu wojny w Ukrainie i jej długoterminowych skutków dla linii lotniczych, również LOT-u.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl