Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Restauracja nie żałuje, że się otworzyła. "Ludzi na Podhalu jest ogrom"

- Restauracja jest pełna, a to jest najlepszy dowód na to, że decyzja była słuszna - mówi o otwarciu lokalu mimo zakazu Kamil Sakałus ze Schroniska Bukowina w Bukowinie Tatrzańskiej. Policja i sanepid wciąż kontrolują to miejsce. - My te kontrole przechodzimy pozytywnie, bo nie robimy niczego nielegalnego - twierdzi Sakałus. Przyznaje jednak, że lokal dostał 30 tys. zł kary, od których się odwołuje. Najbardziej cieszy go, że są klienci. - Ludzi na Podhalu jest ogrom, doceniają to, że mogą zjeść na miejscu, że kelner poda jedzenie do stolika, a nie zapakuje w reklamówkę - mówi. Zapytany o koniec współpracy z Magdą Gessler odpowiada: - Byliśmy Schroniskiem Smaków, jesteśmy Schroniskiem Bukowina. Nie mieliśmy innego wyjścia. Było trzeba zrobić to, co zrobiliśmy, żeby iść do przodu. Po frekwencji wiemy, że to była dobra decyzja - komentuje.

108
Podziel się:
KOMENTARZE
(108)
ola
3 lata temu
bardzo dobra decyzja ,wyjazd z tefalenowska pudernica
Piotr Radzisz...
3 lata temu
Brawo , dobra decyzja
Ka dz za
3 lata temu
Mam nadzieje ze jak juz wygracie te procesy o kary to zalozycie sprawy tym co wystawili te mandaty.
wio
3 lata temu
a ja tam pójdę i nie zapłacę, bo nie i nic mi nie zrobią
Bywalec
3 lata temu
Nie ma straszydła są goście i tak trzymać.POWODZENIA.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...
Następna strona